To jak PiS prowadzi kampanię wyborczą pokazuje, że to są po prostu nieuczciwi ludzie. Tak po prostu i zwyczajnie nieuczciwi. I oni ta nieuczciwość wprowadzają wszędzie gdzie się pojawią: do lasów, do sądów, do podatków, do szkoły, do "walki z covidem", do mediów. Już po sposobie prowadzenia kampanii wyborczej widać z kim mamy do czynienia i że od takich ludzi trzeba trzymać się z daleka, jak od organizatorów gry w 3 kubki na bazarze.

199

Pis=po=lewica(pzpr,macki moskwy)=PSL!!!! To jedna banda.Oby Konfederacja wygrała.

819

Uczciwi nie muszą się bać PiS.

99

A może tak????:
- 28% jarkacze,
- 28% tuskomaniacy,
- 28% konfeseraci,
- 8% trzeci sort,
- 8% oczadziali czerwoni.

24

W Piotrkowie i tak wygra Antek M. Wstyd na całą Polskę.

79

Fajna jest ta sonda, ale należy wziąć pod uwagę, że nie biorą w niej udziału emerytki i emeryci, którzy hurmem lecą od świtu do urn wyborczych, stoją już pod zamkniętymi jeszcze lokalami wyborczymi i wiecie na kogo głosują? Oczywiście na PiS!!! Z wdzięczności za rewaloryzacje emerytur, 13. i 14. emeryturę. Tym to właśnie sposobem pierwsza w tym sondażu Końca spadnie na pozycję drugą i jego ekscelencja Antoni Macierewicz odstawi za sobą na kilkanaście stai wielopartyjny peleton pragnących się dorwać do sejmowego korytka.

43

TVP podało, że Morawiecki wygrał debatę telewizyjną i rozgromił oponentów 60000:0. Słuszną linie ma nasza partia i liderów. Niech żyje...

32

Z tym PO i rudym to chyba żart?Ludzie czy wy naprawdę macie taką krótką pamięć??!Wszystko byle nie PiS i po.

2214

Neo-Nówka: "Wiadomości" to jak... wybicie szamba... i to wszystko, co się tam dzieje... brakuje słów
Na brak widzów "jednopartyjnej misyjności" TVP nie narzeka.
- "Wiadomości" o 19.30 to jak... wybicie szamba... i to wszystko, co się tam dzieje... brakuje słów. Jako nastolatek oglądałem "Dziennik Telewizyjny". Coś już rozumiałem, wiedziałem - jak absurdalna i nieprawdziwa była propaganda peerelowskiej TVP. Ale nie sądziłem, że dożyję czasu, że jako dojrzały obywatel będę przyglądał się "czemuś takiemu".
Szczerze? - czuję się tym dotknięty, jako obywatel. Uważam, że to obraża nasze uczucia intelektualne.
I tak, jak jest "obraza uczuć religijnych", to wydaje mi się, że powinna zostać wprowadzona "obraza uczuć intelektualnych dokonywana przez TVP". Nie ma naszej zgody na to, co tam się teraz wyprawia i dlatego tam nie występujemy. Niektórzy się złamali, występują w TVP, ja bym tak nie mógł.
Życie... Zbiorowy lincz na wszystkich występujących w TVP aktorach, artystach, muzykach to przesada.
- Robimy to, co kochamy i nie potrzebujemy wsparcia telewizji na to, żeby istnieć. Są dodatkowe media, chociażby społecznościowe. Telewizja nie spełnia już takiej roli jak w przeszłości. Kiedyś, żeby zaistnieć, żeby przetrwać, trzeba było być w telewizji. Teraz już nie ma takiej potrzeby. Owszem, tracimy przez to dużo pieniędzy, to jasne, że zarabialibyśmy więcej. Nie zgadzamy się jednak na to, co teraz dzieje się w TVP. I koniec.
Michał Rachoń zakłócił konferencję Tuska. Teraz poprowadzi debatę wyborczą
Na przykład - występ Michała Rachonia, agresywnego pracownika telewizji rządowej zakłócającego konferencję prasową szefa największej partii opozycyjnej?
- Jesteśmy w czasie kampanii, wszystkie wypowiedzi są wykorzystywane przez jedną i drugą stronę. Wiemy, że polaryzacja jest duża. Ale mimo wszystko telewizja publiczna powinna dochowywać staranności obiektywizmu. Nie opowiadam się tym samym po stronie konkretnej partii, ale to fundament mediów publicznych - bezstronność i pluralizm. Zastanawiam się, jakie jest drugie dno tego wszystkiego. Mogło chodzić o zdobycie materiału do swojego programu, sprowokowanie opozycji.
Michał Rachoń z TVP przerywa konferencję prasową Donalda Tuska
Michał Rachoń z TVP przerywa konferencję prasową Donalda Tuska Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Przykrycia kolejnej afery z udziałem polityków władzy?
- Jest afera wizowa, której według partii rządzącej przecież nie ma. To też kolejne osiągnięcie TVP i rządzących. To wszystko jest odgórnie zaplanowane. Tworzenie newsów i wydarzeń w naszym kraju jest w dużej mierze skupione na tym, żeby przykrywać obciążające dla władzy informacje. Albo jak w bilardzie - wybijać je, żeby nie miały takiej siły rażenia.
To już zaszło za daleko. Tam już jest alternatywna rzeczywistość. To już jest prawie na zasadzie sekty. Nie będzie łatwo wyciągnąć Polskę z przekazu, którym jesteśmy karmieni przez tyle lat.
Wolne media nie nadążają z ujawnianiem afer w wykonaniu partii rządzącej. Może stąd zobojętnienie obywateli.
- To już lawina. Wybucha kolejna afera i po dwóch dniach już się o niej nie rozmawia, bo pojawia się kolejny przekręt. Zresztą PiS świetnie to rozgrywa. Doprowadzili do tego, że swoje afery przykrywają kolejnymi swoimi aferami i po pewnym czasie, to wszystko się rozmywa. I ludzie zapominają.
Mają dość. Wolą nie wiedzieć. Jest im z tym łatwiej?
- Ludzie pamiętają rzeczy, które są w przestrzeni medialnej. Jeżeli zarzucimy ich dużą ilością informacji, to ich nie przyswajają. Jeśli po pewnym czasie od wybuchu konkretnego skandalu, zadać pytanie ludziom na ulicy, żeby wymienili te główne afery strony rządowej, to będą mieli z tym problem. Tego jest tyle, że już się ludziom miesza. A część jest poddawana później rozmyciu i samoistnie umiera.
Tak było z Pegasusem, z CPK, z Ostrołęką, zakupami covidowymi i innymi aferami. W normalnych, demokratycznych krajach każda z nich rozsadziłaby cały rząd i władza podałaby się do dymisji. Kiedyś za mniejsze rzeczy ministrowie wylatywali z rządu. Teraz tego nie ma, więc ludzie się przyzwyczaili, a rządzący zobaczyli, że tak można. Jeżeli tak można, to tak róbmy. Dlaczego tak robią? Bo mogą.
Kabaret Neo-Nówka oglądają miliony. Macie olbrzymi wpływ na rzeczywistość Polek i Polaków. A więc i ich poglądy.
- Poruszamy tematy społeczno-polityczne i staramy się prezentować to, co naszym zdaniem jest ważne, pokazania tego w krzywym zwierciadle, w sposób karykaturalny. Bo to, co się dzieje teraz w Polsce, w ciągu ostatnich lat, przybrało już tak absurdalne pozy, że Monty Python przy tym to pikuś. Staramy się więc w naszych skeczach i podczas występów pokazywać to wszystko, dając ludziom do myślenia. Niech to następnie sami ocenią, przemyślą i wyciągną wnioski.
TVP w kampanii wyborczej PiS: Zero afer władzy
Po prostu prawdę.
- Jeżeli zwolennikowi partii rządzącej powie się, że pokazujemy prawdę, to on to zaneguje, bo ta prawda nie jest zgodna z jego prawdą. Żeby zmienił swoje poglądy, musiałby nastąpić duży proces. A ten nie nastąpi dlatego, że oni się po prostu boją tych zmian. A później już jako współodpowiedzialni w bierności wypierają to wszystko. Przecież to nie nasza wina - usprawiedliwiają się.
Czym to się zakończy?
- Każda afera według zwolenników obecnej władzy jest nieprawdziwa. Uważają, że to ta druga strona, opozycyjna chce ich zmanipulować. Okopaliśmy się w dwóch obozach. Obrzucamy się "granatami". Nie jest dobrze.
Prawda to prawda. Czarne to czarne, a nie białe.
- Oczywiście! Powiem to z całą stanowczością, to, co prezentuje obecnie rządząca partia, jest dla mnie nie do przyjęcia, nie jest akceptowalne. I tu nie chodzi o moje sympatie polityczne, bo nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem opozycji. Ale uważam, że obecna opozycja popełnia mnóstwo błędów. Moim zdaniem nie ma w sobie wyrazistości i jest podzielona. A to finalnie może oznaczać, że partia rządząca w dalszym ciągu utrzyma się przy władzy.

117

Dla tych, którzy chcą zbojkotować referendum przedstawiamy instrukcję. Należy:
Odmówić przyjęcia karty referendalnej;
Przypilnować, by odmowa została odnotowana w Spisie Wyborców i pokwitowana Twoim podpisem;
Wziąć jedynie karty do głosowania.

13